Branża budowlana, jako ta, która ma ogromne znaczenie dla państwa i której krążą gigantyczne wręcz pieniądze, od zawsze przyciągała tych przedsiębiorców, którzy dzięki swojemu doświadczeniu i zdolnościom organizacyjnym, byli w stanie sprostać największym wymaganiom. Ale rywalizacja o najbardziej lukratywne kontrakty od zawsze była bardzo zaciekła i ostra, co nierzadko prowadziło do afer korupcyjnych, gdy któraś z firm chciała w ten nielegalny sposób zdobyć sobie przewagę nad konkurencją. Aby temu zapobiec, zostały wdrożone jako obowiązkowe, zwłaszcza na roboty z publicznych środków, przetargi. Ich zadaniem jest ujednolicić reguły dla wszystkich zainteresowanych i określić, jakie wymagania należy spełniać, aby wziąć udział w danym przetargu. Bo jeśli są one jasno sformułowane i nie faworyzują żadnego z konkurentów, to takie postępowanie jest faktycznie dobrym rozwiązaniem. Sprawia bowiem, że rywale muszą starać się złożyć maksymalnie najlepsze oferty, aby liczyć na zwycięstwo. Budownictwo szybko dostosowało się do tych reguł i obecnie jest to standardowa procedura. A procedury przetargowe są ciągle ulepszane, bo życie weryfikuje wiele założeń i sprawia, że stają się one nieaktualne, albo nierealne. Odchodzi się od jednych rzeczy, jak na przykład ceny, jako jedynego kryterium, a dodaje inne.